Po klęsce powstania listopadowego wielu jego uczestników, w obawie przed carskimi represjami, musiało opuścić ojczyznę. Oprócz strachu przed represjami do emigracji skłaniała Polaków także nadzieja na pomoc państw zachodnich w odzyskaniu niepodległości. Nadzieję tę podsycało ciepłe, a nawet entuzjastyczne przyjęcie polskich emigrantów przez ludność Saksonii, Szwajcarii, Belgii i Francji, mimo pewnej niechęci ze strony władz tych państw, obawiających się rewolucji.Skupiska emigracyjne utrzymywały w początkowym okresie dyscyplinę wojskową, licząc na rychłą wojnę i powrót do kraju. Sprzyjało to powstawaniu i działalności licznych obozów politycznych za granicą. Autor książki wiele miejsca poświęca działalności owych obozów oraz ich politycznym programom. Do najważniejszych należały "Hotel Lambert" (ks. Adam Czartoryski), "Komitet Narodowy Polski" (Joachim Lelewel) i "Towarzystwo Demokratyczne Polskie" (W. Heltman, J.N. Janowski). Różnice programowe i różnice metod działania sprawiły, iż żadna z tych emigracyjnych partii nie zdołała zjednoczyć całego środowiska emigracyjnego. Polacy nie byli w stanie zachować jedności na emigracji, a wzajemne kłótnie, ataki i oskarżenia o zdradę nie należały do rzadkości. Niemniej w dysputach politycznych z tego okresu ujawnia się wielki patriotyzm emigrantów i ich pragnienie powrotu do wolnego kraju.
UWAGI:
Opis wg ok³. - Koniec tekstu na s. 3 ok³. Wskazówki bibliogr.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni